Od kilku dni koło Biedronki błąka się prawdopodobnie wyrzucony psina albo komuś uciekł.Pies jest bardzo przyjazny na zawołanie radośnie przybiega merdając ogonkiem.Posiada bardzo ciekawe umaszczenie gdyż do połowy sierść ma krótką a od drugiej połowy ewidentnie dłuższą nie wiemy czy taki jest czy to efekt nie dokończonego strzyżenia.Jest w typie wyrośniętego jamnika sięga trochę powyżej kostki sierść koloru jasnego brązu z pasemkami koloru czarnego.Jeśli ktoś wie coś o tej psinie to prosimy o kontakt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz