Każdy z nich jest wyjątkowy.
Niestety dwa spośród nich są w złym stanie. Owczarek Harry - ślepy staruszek, który ma problemy z chodzeniem powinien trafić do osobnego boksu, ale na razie musi przebywać z innymi psami. Podobnie Kenia - wychudzona suczka, która pomimo apetytu nie przybiera na wadze. Warunki przytuliska nie pozwalają jednak na takie zmiany. Po prostu nie ma odpowiednich boksów. Dlatego tak ważne jest znalezienie dla tych psów domów tymczasowych. Zwierzaki nie wymagają wiele, mogą natomiast wiele ofiarować swoim właścicielom - całe serce i całą miłość.
Oto krótka fotorelacja z odwiedzin w przytulisku:
Zaintrygowany aparatem fotograficznym Obi
Obi i Zefir w kolejce do głaskania......... i do wdrapania się na kolana wolontariuszki.
Piękne oczy Jody.
Za mało rąk do głaskania wszystkich chętnych....
Można też się przytulić...
...ale zaraz przybiegają następne pieszczochy
i domagają się swojej porcji drapania za uchem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz