Piękna Nuka już w domu tymczasowym

Wczoraj do domku tymczasowego pojechała urocza Nuka sunia w typie owczarka belgijskiego.Nuka zamieszkała w Konstancinie Jeziornie gdzie będzie czekać na dom stały.Mamy nadzieje że sunia nie będzie sprawiać kłopotów i szybka się zadomowi.Będziemy trzymać za nią kciuki oraz czekać na wieści z jej domu tymczasowego.

Maleńka suczka pilnie szuka domu

Dzisiaj po południ w okolicach Przytuliska została znaleziona maleńka suczka.Nie wiemy ile może mieć miesięcy.Suczka jest w typie jamnika ma krótkie nóżki,biały krawacik,czarno brązowa sierść.Nie wiemy czy ktoś ją wyrzucił celowo czy może komuś uciekła gdyż nie wygląda na zaniedbaną.Malutka jest bardzo wystraszona ale daję się pogłaskać a nawet troszkę powarkuję i szczeka.pilnie potrzebny jest dla niej dom albo dom tymczasowy gdyż nie długo czeka nas zima i obawiamy się że może jej nie przetrzymać w Przytulisku.Istniej możliwość darmowej sterylizacji suczki.

Remont rozpoczęty

Dzisiaj rozpoczął się obiecany remont psich bud.Wszystkie budy zostaną obite nowymi płytami.Zostaną również poprawione wejścia do bud oraz w najmniejszym boksie zostanie zainstalowane zadaszenie.Mam nadzieje że wszystko zostanie ukończone przed pierwszymi chłodami.Wkrótce pokażemy zdjęcia już po remoncie.

Spotkanie z Panem Burmistrzem

Kilka dni temu odbyłam rozmowę z Panem Burmistrzem na temat naszego Przytuliska.Tematy jakie zostały poruszone na spotkaniu to karmienie psów(wyznaczenie pracownika do karmienia i sprzątania boksów) remont bud,zorganizowania wolontariatu w szkołach,zorganizowania zbiórki karmy w naszych sklepach oraz został poruszony temat Wojtyszek.W Wojtyszkach przebywa obecnie 17 psów z naszej gminy.Po sprawdzeniu numerów chipów na stronie Wojtyszek okazało się że 8 psów wcale nie ma na ich stornie(nie wyświetla się nic).Ustaliliśmy że trzeba to sprawdzić co się dzieje z naszymi psami więc czeka nas wycieczka do Wojtyszek i sprawdzenie jak tam naprawdę jest.Pan Burmistrz wyraził się bardzo pozytywnie na nasze pomysły i obiecał pomoc oczywiście w miarę możliwości.Mamy nadzieję że nasza współpraca będzie przebiegać pozytywnie.

Śliczne szczeniaczki do adopcji

  Prześliczne szczeniaki szukają nowych domów.Maluchy mają około 3 tygodni więc na razie muszą zostać z mamą.Jest ich siedem i wszystkie to pulchne chłopaki.Za kilka tygodni gdy już podrosną będą gotowe do adopcji.Zapraszamy do adopcji.

Smutne wieści z Przytuliska

Dzisiaj rano otrzymaliśmy informację że jeden z naszych psiaków został zagryziony.Na miejscu okazało się że tym pechowcem okazał się mały jamnikowaty Zefirek.Niech biega szczęśliwie za Tęczowym Mostem.

Powrót Vito

Podopieczny przytuliska Vito, który kilka tygodni temu został adoptowany niestety wrócił do schroniska. Nadal czeka na nowy dom.
Vito jest dorosłym psem. Jest mały - sięga do kostki. Jest przyjazny i lubi być głaskany. Ma jednak w zwyczaju warczeć na ludzi, co wielu niepokoi. Tymczasem jest to jego sposób na powitanie.
Zachęcamy do zaprzyjaźnienia się z Vito.

Sobotnie spacery

Wczorajsze popołudnie psiaki z drzewickiego przytuliska spędziły poza kratami. Miały okazję poznać najbliższą okolicę i pobiegać po lesie. Udało się wyprowadzić na spacer niemal wszystkie za wyjątkiem Ebro, która nie pozwoliła przypiąć sobie smyczy i staruszka Harrego. Mamy nadzieję, że następnym razem i one wybiorą się na krótką przechadzkę.
Najwięcej radości ze spaceru miały najmłodsze psy: Obi, Zefir i Nuka. Biegały po lesie z ciekawością obwąchując teren i ciesząc się towarzystwem ludzi, którzy szczodrze obdarowywali je pieszczotami. To, że przy okazji kilka razy splątały smycze zupełnie nikomu nie przeszkadzało.
Dorosłe psy zachowywały się spokojniej, ale widać było, że i im wyjście poza przytulisko sprawiło wiele radości.
Po spacerach najedzone i zmęczone odpoczywały w swoich boksach.

Każdego, kto miałby ochotę pospacerować z naszymi psiakami prosimy o kontakt.

Porzucona sunia ze szczeniakami

Dzisiaj dostaliśmy informację że na jednej z posesji została podrzucona suczka ze szczeniakami.Jak się dowiedzieliśmy ktoś podjechał samochodem wyją suczkę a szczeniaki zostawił w koszyku pod bramą.Widząca to właścicielka posesji niestety nie zdążyła zapisać numerów auta.Pani zlitowała się nad psią rodziną i zabrała ją do siebie.Niestety nie może ona u niej zostać na stałe gdyż ma już psa i nie stać ją na kolejnego.Suczka jest bardzo ufna i miła nie wykazuje agresji chętnie przybiega na zawołanie.Doskonale dogaduje się z psem właścicieli posesji.Psinka jest nie wielka sięga do połowy łydki i pilnie potrzebuje nowego domu gdyż grozi jej wywiezienie do Wojtyszek a bardzo byśmy chcieli tego uniknąć.